SAS: Zombie Assault 4 – wiele wieków temu Ziemia stała się miejscem testowania przez obce cywilizacje nowego wirusa, w wyniku którego w mgnieniu oka masa ludzi zamieniła się w nagromadzenie bezdusznych i krwiożerczej biomasy – tylko ci, którzy mają wrodzoną odporność na pozaziemską infekcję, mogli przeżyć. W pościgu ludzie nie mogli oczyścić swojego domu z brudu, który go uderzył, więc pozostali przedstawiciele ludzkości woleli przenieść się na nowe planety, gdzie mieli czekać na moment, w którym Ziemia rozpocznie proces samooczyszczania. Wirus Z okazał się jednak na tyle kontaktowy i nieprzewidywalny, że nowe siedlisko ludzi zaczęło szybko zamieniać się w kolejny poligon do działań militarnych.
Projekt akcji SAS: Zombie Assault 4 wzywa wszystkich troskliwych graczy do zostania wolontariuszami w oddziale sił specjalnych – SAS, którego zakres obejmuje różne obszary, w naszym przypadku będzie to walka z zombie. Zdobądź potężną broń, rekrutuj innych graczy z całej planety do swojej drużyny, wyzwalaj terytoria od chodzących trupów, odblokowuj unikalne klasy bohaterów i ulepszaj swoje cechy do maksymalnych wartości, inwestując w pieniądze z gry, zarobione punkty lub prawdziwe pieniądze . Pamiętaj, że wraz z rozwojem twoich totemów, zombie również rozwijają się i stają się silniejsze, mądrzejsze i bardziej przebiegłe. Dlatego nie odkładajcie na później kwestii kompleksowego ulepszenia – w następnej bitwie może to kosztować życie całego oddziału!
Sporo bólu głowy przyprawia graczy również wprowadzony przez twórców limit amunicji – naboje zwykle kończą się w najbardziej nieodpowiednim i kluczowym momencie, więc warto włączyć tryb ekonomiczny, próbując zniszczyć łuski jednym dokładny strzał w głowę. Donat może oczywiście pomóc, ale jest to całkowicie w gestii użytkownika! Najbardziej ekscytującym i nieprzewidywalnym trybem gry w SAS: Zombie Assault 4 jest tryb wieloosobowy, w którym czterech użytkowników będzie walczyć ramię w ramię z krwiożerczymi mutantami – duch korporacji jest tutaj odczuwalny bardziej niż kiedykolwiek.
Opinie użytkowników