Hopeless Land – ponad setka przeciwników chcących zniszczyć twoją postać, nadmierne dawki adrenaliny we krwi przez całą rozgrywkę, poszukiwanie niezbędnych przedmiotów i broni na terenie oraz oczywiście konieczność przetrwania za każdą cenę. Już z tego opisu można wywnioskować, że mamy przed sobą kolejnego przedstawiciela popularnego obecnie gatunku „królewskiej bitwy”. Ale do liderów tego segmentu – projektów Fortnite i PlayerUnknown’s Battlegrounds, do naszego nowego produktu oczywiście jeszcze daleko…
Akcja Hopeless Land stawia przed użytkownikiem szereg zadań, z których każde w znaczący sposób przyczynia się do ostatecznego zwycięstwa. Zaraz po wylądowaniu na spadochronie w strefie dalszych działań wojennych warto znaleźć schronienie, w którym można zebrać myśli i opracować dalszy plan działania. Możesz więc stopniowo namierzać każdego przeciwnika i eliminować go bez zbytniego hałasu z zasadzki lub osłonić dużą grupę ciężkim ogniem, na przykład korzystając ze śmigłowca bojowego znalezionego na opuszczonym lotnisku.
Taktyk jest naprawdę nieskończenie wiele, a każdy gracz patrzy na rozwój sytuacji na swój własny sposób. Z niebezpieczeństw, oprócz wrogów, w Hopeless Land warto zwrócić uwagę na samo terytorium, które nieubłaganie kurczy się w pierścień – jeśli wyjdziesz poza jego granice, życie postaci nieubłaganie się zmniejszy. Po co to jest? I żeby sesje nie przeciągały się w nieskończoność, bo malejąca lokalizacja zwiększa szanse na szybkie spotkanie twarzą w twarz z kolejnym wrogiem. Warto wspomnieć o wysokiej jakości optymalizacji projektu – można go uruchomić bez problemów nawet na przeciętnych urządzeniach mobilnych.
Opinie użytkowników