Rhinbo – kolejna casualowa nowość od twórców mega popularnej gry logicznej Fruit Bump: Match 3, która w swojej mechanice wykorzystuje koncepcję speedrunnera. Przygotujcie się więc na opowieść o dzielnym przywódcy grupy przestępczej złożonej z nosorożców, którzy nie gardzą rabunkami i rabunkami, przemierzając wszystkie miasta i wioski wirtualnego świata. Bohater lubi urządzać zasadzki na swoich konkurentów, wie, jak włamywać się do sejfów w bankach chronionych najnowszą technologią i umiejętnie wymyka się z wszelkich kłopotów, umiejętnie unikając prześladowań stróżów prawa. I takie gry z prawem trwałyby jeszcze dość długo, ale nieważne, jak bardzo lina się zakręci, teraz przywódca zorganizowanej grupy przestępczej będzie musiał w pełni odpowiedzieć policji za wszystkie swoje czyny.
W grze Rhinbo gracz otrzymuje odpowiedzialną i niejednoznaczną moralnie rolę, musi pomóc głównemu bohaterowi uniknąć odpowiedzialności za zbrodnie – ogromny nosorożec zostaje zaproszony do ucieczki, by zgubić się w tłumie wielomilionowej metropolii, pozostawiając policję z niczym. Jest jednak jedna rzecz, „zejście na dno” tylko wtedy, gdy postać może zniknąć z pola widzenia prześladowców, odrywając się od nich na imponującą odległość, innymi słowy, trzeba zmusić stróżów prawa zostać w tyle. A ten proces nie jest prosty, długi, nieprzewidywalny i niezwykle złożony – biegnij bez zwalniania, zbieraj po drodze twarde monety, „nadmuchując” budżet swojego gangu zwierząt do ogromnych rozmiarów.
Z głównym zadaniem Rhinbo wszystko jest mniej więcej jasne i przejrzyste – aby uniemożliwić gliniarzom wysłanie nosorożca w miejsca nie tak odległe. Z rozgrywką nie wszystko jest takie proste – nie ma podziału na poziomy, czyli można powiedzieć, że jest tylko jeden i właściwie nie ma końca. Konkretne cele i zadania nie są ogłaszane wcale lub zbyt rzadko, a wtedy w zasadzie mają dodatkowy plan, a osiągnięcia z nagrodami wydawane są dopiero po kolejnej aktualizacji poprzedniego rekordowego wyniku. Przygotuj się na ciągłe bieganie, nurkowanie, skakanie, przechodzenie z jednej ścieżki na drugą „jest ich trzech”. Wszystko jest pozytywnie udekorowane, głównego bohatera można przebrać w niesamowite kostiumy – założyć dynię na głowę, przymierzyć kostium ninja, założyć skórzaną kurtkę i tak dalej. Nowość nie jest zdolna do niczego rewolucyjnego,
Opinie użytkowników