ShellFire to godny przedstawiciel widowiskowego gatunku MOBA z widokiem pierwszoosobowym, którego cele są dość standardowe i polegają na zabiciu jak największej liczby przeciwników przy jednoczesnym przejmowaniu po drodze punktów kontrolnych. Przed rozpoczęciem rozgrywki użytkownik będzie musiał wymyślić pseudonim, hasło i połączyć swoje konto z kontem Google , Facebook lub użyć loginu gościa. Zanim rzucisz się na łeb w łeb w wir wydarzeń w grze, będziesz musiał przejść kompleksowe szkolenie – zapoznać się z przyciskami sterującymi i strzelać do dronów na strzelnicy (dostępna jest wersja automatyczna i ręczna, wstępnie ustawiona w ustawienia).
Głównym i najbardziej ekscytującym trybem w projekcie ShellFire są pojedynki pomiędzy dwiema drużynami złożonymi z pięciu prawdziwych graczy z każdej strony – zniszcz wszystkich rywali i zdobądź wiele cennych nagród i przydatnych przedmiotów ukrytych w kolorowych pojemnikach. Są też rundy rankingowe, walki z zombie, przejmowanie wrogich baz i nie tylko. Ale najpierw chyba słuszną decyzją byłoby poćwiczenie, że tak powiem, niszczenia botów, zapełnienie ręki do kolejnych bitew PvP i poznanie wszystkich elementów interfejsu, których w nowym produkcie jest pod dostatkiem.
Oprawie graficznej filmu akcji ShellFire nie można mieć żadnych zarzutów, strona wizualna stoi na przyzwoitym poziomie, dźwięki są realistyczne, animacja płynna, sporo efektów specjalnych, lokacje są zróżnicowane pod względem scenerii i złożoności, a pojawienie się każdej z piętnastu dostępnych postaci to szaleństwo kreatywności i nieokiełznany lot twórczej myśli. Wszystkie serwery gry nowości znajdują się na terytorium Indonezji, ale mimo to sygnał zawsze pozostaje na poziomie, ping jest akceptowalny i nie ma specjalnych hamulców.
Opinie użytkowników