Need for Speed™ No Limits – Esencja nocy, ozdobiona bogatymi kolorami neonów, krzykiem potężnych silników i nieustannymi krzykami uczestników, niweczy dawny spokój miasta – samotne drogi, tylko sporadycznie widząc wolno jadące samochody, odtąd dostawszy kolejną porcję adrenaliny, gromadzi się coraz więcej ludzi, ginących w gęstym dymie spalin i zapachu spalonych kół. Atmosfera wypełniona podtlenkiem azotu, szybkością, przy akompaniamencie grzmiących dźwięków, zmienia ulice nocnego miasta, niwelując wszelkie ograniczenia, instrukcje i prawa – niebawem zostanie ogłoszony kolejny zwycięzca. Projekt wyścigowy Need for Speed™ No Limits wabi graczy efektami specjalnymi i szybką atmosferą, ale użytkownik, odurzony oczekiwaniem na prawdziwe wakacje, niestety,
Niespójność w obiecującym projekcie wyścigowym jest już zauważalna od głównego momentu – historii gry. Oglądanie wzlotów i upadków w specjalnym wydaniu NFS nie znaczy, że nie jest interesujące, ale wszystko jest bardzo zagmatwane – albo obniżają „psy” na głównego bohatera, ustawiając wszystkie lokalne policjanci na niego lub wzywają, aby wykorzystać ostatnią okazję do osiągnięcia szalonego sukcesu, krótko mówiąc, rzucani z boku na bok. Chociaż dla graczy, którzy przeszli już kilka części tej serii gier, taka niejednoznaczność nie będzie niemiłą niespodzianką, w poprzednich projektach było gorzej.
Główne zalety nowości od ELECTRONIC ARTS nabierają rozpędu jeszcze przed rozpoczęciem zawiłej fabuły gry – menu jest pochowane w opalizujących kolorach, a szczegółowość i wierność rysowania wszystkich elementów jest godna podziwu. Części zamienne na każdą kieszeń i każdy gust są dostępne na półkach specjalnego sklepu, a przyszłe zwycięstwa już teraz obiecują uzupełnienie w wirtualnym garażu. Nie rezygnuj ze swoich pozycji i innych charakterystycznych dla serii momentów – pościgów stróżów prawa, pułapek na torach i szybko przelatujących nad głowami policyjnych helikopterów. Od razu ostrzeżemy, że z przedstawicielami prawa lepiej nie konkurować – w takim przypadku Twoja kariera szybko spadnie.
System sterowania w Need for Speed™ No Limits jest zaskakująco niezrozumiały i rodzi tylko pytania – użytkownikom zabroniono używania gazu i hamulca podczas podróży, pozostawiając jedynie możliwość dotknięcia ekranu, aby ustawić pojazd kurs. Na szczęście nie zapomniano o „swipes” – samochód można wjechać w kontrolowany płoz, przesuwając go z dołu do góry, a żeby użyć podtlenku azotu, należy przesunąć go z góry na dół. Gdzie zniknęły wygodne joysticki ekranowe i dlaczego całkowicie zmieniono sterowanie – pytania do deweloperów.
Ale to wszystko są „kwiaty” w porównaniu z głównym problemem związanym z wieloma projektami słynnego wydawnictwa – nowość jest dystrybuowana zgodnie z modelem „shareware”, dlatego gracze będą zmuszeni długo chodzić po głównym menu czas oczekiwania na napełnienie specjalnego paska energii, bez którego nie da się zrobić i stąpać. Jeśli o to chodzi, lepiej by było, gdyby EA po prostu zapłaciło za projekt – raz zapłacony i poszaleć na maksa. Pozostaje więc stwierdzić, że popularna seria gier stopniowo zmierza w kierunku ciągłego oczekiwania i epizodycznego pojawiania się gracza na torze wyścigowym. To wszystko jest smutne…
Opinie użytkowników