LifeAfter – pogoń za innowacjami i odkryciami to dobra rzecz, ale jak wiadomo „dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”, co po raz kolejny potwierdza fabułę tej nowości od azjatyckich deweloperów Gry NetEase. Zbyt śmiałe odkrycia naukowe i badania doprowadziły do pojawienia się strasznego wirusa Z, a rozwinięta sieć transportowa stała się katalizatorem błyskawicznego rozprzestrzeniania się infekcji na całym świecie. Teraz ludzie, którzy przeżyli w dołku epidemii, nie myślą o przyszłości, ale o teraźniejszości, bo każdy dzień może być ostatnim dla całej ludzkości.
Czeka cię ponura i śmiertelna podróż przez lokacje LifeAfter, podczas której będziesz musiał nie tylko walczyć z chodzącymi trupami i rabusiami, ale także codziennie myśleć o tak palących i żywotnych problemach, jak znalezienie pożywienia i wodę pitną, środki i lekarstwa, paliwo do pojazdów, ciepłą odzież na okres zimowy. Konieczne jest również zbudowanie dachu nad głową, a następnie przekształcenie małej prymitywnej chatki w bezpieczną i dobrze ufortyfikowaną bazę, w której magazynach będą przechowywane wszystkie zdobyte przez postać towary.
Gracz w LifeAfter samodzielnie pisze scenariusz, decyduje się pozostać sam lub dołączyć do innych ocalałych, polować i uprawiać ziemię lub zostać łajdakiem i plądrować osady innych graczy. Scenerię dla swojej epickiej opowieści twórcy przygotowali odpowiedni – świat bogaty w środowisko w różnych strefach klimatycznych: lasy, pustynie, miasta. Zestaw mutantów też jest niesamowity, bo oprócz całkiem zwyczajnych zombie, które swoją drogą są dość mobilne i zwinne, na bohatera czeka walka z ogromnymi potworami o przerażającym wyglądzie i sile.
Opinie użytkowników