Portal Quest to kolejny przedstawiciel gatunku strategii role-playing przygotowywanych przez twórców, który z powodzeniem może przejść tylko gracz umiejący komponować i łączyć siły różnych postaci w jednym składzie. Oczywiście cała ta uczciwa kompania będzie musiała być systematycznie zaopatrywana w skuteczniejszą broń, odkrywać nowe aspekty swoich zdolności militarnych, doprowadzać siłę i zręczność każdego podopiecznego do maksymalnych parametrów, nie gardząc okazjonalną pomocą ofiarodawcy.
Każda jednostka w fabularnym filmie akcji Portal Quest składa się z trzech odważnych postaci o brutalnym wyglądzie – zwykłego wojownika, wirtuozowskiego łucznika i wyznawcy nauk magicznych. W sumie projekt przewiduje około pięćdziesięciu bohaterów, ale nie wszyscy są początkowo otwarci, choć dostępny asortyment w zupełności wystarczy do rozpoczęcia wielkiej i intensywnej konfrontacji w trybie pięciu na pięciu z innymi prawdziwymi graczami z całego świata . Chociaż na początek można zwrócić uwagę na tryb dla jednego użytkownika, ale szczerze mówiąc, nie ma tam nic ciekawego.
System walki Portal Quest nie błyszczy nowością i trzyma się klasycznych zasad – faktem jest, że niestety dla użytkowników wszystkie starcia odbywają się na pełnym „automatyku” i w jego trakcie gracz może zdecydować i wykonać tylko jedną akcję, która polega na wykorzystaniu superumiejętności totemów w miarę ich gromadzenia. Zadowolony z ulotności rund, bo to rzadkość, gdy bitwy trwają dłużej niż pięć minut. Potem zaczyna się żmudna i monotonna praca nad pompowaniem cech postaci lub uzupełnianiem składu nowymi myśliwcami kupionymi za zgromadzoną wirtualną walutę.
