Warrior Saga to kolejny przedstawiciel gatunku MMORPG z „swingiem” na projekty retro z poprzednich lat, co w zasadzie tylko na tym wydawnictwie zyskuje, bo vintage jest teraz w modzie. Pikselowi wojownicy, pomimo swojego komicznego, miniaturowego i absurdalnego wyglądu, są dość profesjonalni w posługiwaniu się różnego rodzaju bronią białą oraz zdolnościami magicznymi i bez wahania używają obu, gdy widzą samotną lub dużą grupę agresywnie dostrojonych jednostek na horyzont.
A głównymi rywalami głównych bohaterów fabularnego filmu akcji Warrior Saga są słudzy złego króla i tylko pokonując ich wszystkich, w tym samego „szefa”, drużyna wojowników może liczyć na bezpieczny powrót do ojczyzny. Użytkownik ma możliwość zrekrutowania zespołu setek świetnie wyszkolonych wojowników należących do czterech różnych frakcji. Ale nie o to chodzi, najważniejsze jest wtedy kompetentne zarządzanie swoimi totemami na polu bitwy, wybierając jedyną słuszną strategię dla każdego z wielu przeciwników.
Ktoś jest silny w walce wręcz, ktoś daje wrogowi „orzechy”, wylewając strzały z dużej odległości, ktoś jest wirtuozem sztuki magicznej – talentów jest wiele i należy z nich wycisnąć cały sok. Główną i najcenniejszą walutą w grze Warrior Saga są krwistoczerwone rubiny, które są nierealnie trudne do zdobycia, ale pozwalają ulepszyć każdego członka drużyny bojowej, a także zsumować siłę każdego z nich dla dobra całego zespołu. Działania mające na celu ulepszenie wszystkiego i wszystkich odbywają się w obrębie murów głównej bazy, którą należy najpierw zbudować kamień po kamieniu, a następnie rozbudować w miarę możliwości.